Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Czw 13:51, 22 Lut 2007 Temat postu: Na wesoło |
|
|
Na lekcji religii katechetka pyta dzieci:
- Powiedzcie mi, co to jest: małe, rude, ma wielką kitę i skacze po drzewach?
Las rąk w górze. Do odpowiedzi wywołany został Jasio i mówi:
- Według mnie na 99% to jest wiewiórka, ale znając panią, może to być Pan Jezus.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Czw 13:52, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi Jasiu do domu ze szkoły i krzyczy:
- Mamo, mamo, dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
- No to mów.
- Koledzy położyli pinezkę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać, kiedy ja odsunąłem krzesło...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Czw 14:07, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz. Piszą na tablicy wielkimi literami: "KONIEC JEST BLISKI, ZAWRĂ?Ć, NIM BĘDZIE ZA PĂ?ŹNO! W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża. Po chwili słychać wielki huk i trzask... Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać Most jest zniszczony?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Czw 14:11, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przychodzi akwizytor odkurzaczy do Kowalskich. Rozrzuca śmiecie po pokoju i mówi:
- Zjem każdy paproch, którego nie wciągnie ten odkurzacz!
A Kowalski mu na to:
- życzę smacznego od wczoraj nie ma prądu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Żuczek Bronek
obibok (sama chciała :] )
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: trzecia planeta od słońca :P
|
Wysłany: Czw 14:20, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
- Co się stało? - pyta się matka.
- Bawiliśmy się w pieski.
- No i co?
- Ja byłem latarnią...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Czw 14:20, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wściekły profesor wchodzi do sali wykładowej i mówi:
- Wszyscy nienormalni mają wstać! Nikt się nie rusza. Po dłuższej chwili wstaje jeden student.
- No proszę! - mówi ironicznie profesor i pyta studenta - Czemu uważa się pan za nienormalnego?
- Nie uważam się za nienormalnego, ale głupio mi, że pan profesor tak sam stoi...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Czw 14:25, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu:
- Do piekła!
Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50-złotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
IstotaBytu
nierób który zaczyna coś robić ;)
Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Reymonta
|
Wysłany: Pią 17:00, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieci miały przynieść do szkoły rożne przedmioty związane z medycyna. Małgosia przyniosła
strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
- A ty co przyniosłeś? - Pyta nauczycielka
Jasia.
- Aparat tlenowy!
- Tak...? A skąd go wziąłeś?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?
- Eeeech... cheeee...
Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza walczącego w Iraku:
"Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami z bazy Babilon.
Dzień drugi. Chyba koniec ze mną.... Umieram....
Dzień trzeci. Polacy znowu wyciągneli mnie na wódkę...
Dzień czwarty. Szkoda,że przedwczoraj nie umarłem......"
i coś z życia wzięte
.... możnaby zakupić w Chinach parę wagonów podróbek szwajcarskich zegarków. Cofnęlibyśmy się w czasie do roku 1994 i wówczas sprzedalibyśmy je na Stadionie X - lecia. Potem u cinkciarzy nakupowalibyśmy dolarów po 2,40, wrócilibyśmy do czasów obecnych i opchnęlibyśmy je w pierwszym lepszym kantorze po 3,18
- Bardzo dobry pomysł. Dziękuję panie Ministrze Skarbu. Teraz poproszę panią Wicepremier Gilowską o przedstawienie swoich pomysłów na załatanie dziury budżetowej na 2006 rok.
- No więc panie Premierze.........
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maleństwo ;)
czołowy oazohilista =]
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bogoczowiec
|
Wysłany: Pią 22:53, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Idą sobie dwie zakonnice ulicą i spotykają dwóch metali. Jedna do drugiej ze zgrozą:
- Ojej, oni chyba w życiu nie widzieli prysznica!
Zakonnice poszły, a metale miedzy sobą:
- Ty, co to jest prysznic?
- Nie wiem, jestem niewierzący.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zanecia
oazowy spoko ziom :P
Dołączył: 06 Sty 2007 Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:27, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jasiu do dziewczyny: - Cześć Ewa! - Mam na imię Zosia - zaprzecza. - Ale jesteś moją pierwszą dziewczyną wiec nazwę cię Ewa. - A ja ciebie Peugeot 206, bo jesteś moim 206 chłopakiem!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zanecia
oazowy spoko ziom :P
Dołączył: 06 Sty 2007 Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:28, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Leci blondynka samolotem, podchodzi stuarrdessa, blondynka: - Poproszę Orange juice może być jabłkowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zanecia
oazowy spoko ziom :P
Dołączył: 06 Sty 2007 Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:28, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera: - Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzielibyśmy dla pieska... - Hurrra - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zanecia
oazowy spoko ziom :P
Dołączył: 06 Sty 2007 Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:30, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje w Holandii Polaka: - Mowi pan po holendersku? - Tak, troche. - A ma pan pozwolenie na prace? - Oczywiscie mam. - A pana kolega tam w pomidorach tez ma? - Naturalnie tez ma. - Moglby pan go zawolac? - Oczywiscie. JOZEEEEK!!!UCIEKAJ!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zanecia
oazowy spoko ziom :P
Dołączył: 06 Sty 2007 Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:32, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Do firmy przyszedł hydraulik naprawić WC. Wszedł do sekretariatu i pyta: - No to gdzie jest ten sracz? Sekretarka nieśmiało odpowiada: - Szef jest właśnie na obiedzie. - Ale pani mnie źle zrozumiała - mam na myśli te dwa zera. - Zastępcy mają naradę. - Ale pani złota, ja się pytam, gdzie tu się gówno robi? - Aha, ... rachunkowość piętro wyżej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zanecia
oazowy spoko ziom :P
Dołączył: 06 Sty 2007 Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:36, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Na przyjęciu chłopak pyta blondynkę:
- Czy mogę cię prosić do walca?
- Zgłupiałeś? To już nie miałeś czym przyjechać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|