Autor |
Wiadomość |
blazejgit |
Wysłany: Pią 13:02, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
propagowac i polecac tych ksiezy ktorzy pod tym wzgledem zachowuja zdrowy rozsądek. Wiadomo pieniędzy potrzebuje każdy, ale grunt żeby nie budzić zgorszenia i zachować umiar bo nie kazdego moze byc stać, tym bardziej ze pobierajac oplate za udzielenie sakramentu to ma się wrażenie usługi a sakrament to nie usługa tylko dar tym bardziej że choćby chrztu można udzielić w szpitalu nawet ja mógłbym udzielić (biorąc pod uwagę zagrożenie życia osoby chrzczonej Trzeba pamietać pierwszeństwo łaski i intencja serca Pozdrawiam |
|
|
Karol |
Wysłany: Czw 22:49, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
Ale okej... zapoczątkowałem przedstawienie problemu... wszyscy się zgadzają... ale niestety nie mam pomysłu jak to zmienić. Wieszac plakaty propagandowe? |
|
|
Milenkaa ;) |
Wysłany: Czw 15:23, 01 Mar 2007 Temat postu: cennik?? ;/ |
|
Henio napisał: | W wakacje jeżdżę na wieś. I tam jest ksiądz który bierze po 10 zł za dusze wypomnianą przed drogą krzyżową moja ciocia kiedyś na kartce napisała kilka intencji i potem liczyła i powiedziała że musi zapłacić 120 zł.
Wiec myślę że masz rację. Chociaż nie w każdym przypadku. Zależy to od parafii i ludzi. |
Jeszcze troche i będzie wiesiał cennik
Chrzest ... zł + 22% vat
Pierwsza komunia ... zł + 22% vat
itd.
Uważam, że niektórzy księża za dużo sobie pozwalają (choć na pewno nie wszyscy) |
|
|
blazejgit |
Wysłany: Śro 14:24, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
Może i masz racje, ale i tak uważam że nie powinno być to na zasadzie ceny, bo to jest jak usługa a wtedy musi miec to zarejestrowane jako dzialalnosc. Wiec jak co to ja prosze fakture |
|
|
IstotaBytu |
Wysłany: Śro 12:29, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
to nie jest coś dodatkowego do wypłaty, tylko to jest wypłata dla proboszcza, bo wikary np dostaje stałą pensje a proboszcz to co mu da parafia."Nie martwcie się o to co macie jeść..." w dzisiejszym świecie umarłbyś z głodu, gdybyś żył tym fragmentem. Kiedyś ludzie byli bardziej hojni, ktoś przybywał z dalekiej podróży to go nakarmili, dali mu nocleg, a teraz biedne dziecko przychodzi do sklepu i mówi "niech pani da mi chleba, jestem głodny" a baba za ladą odpowiada "idź do lekarza dziecko"- to świadczy o tym jak dużo w nas faryzeusza, a jak mało jeszcze miłosiernego samarytanina. |
|
|
blazejgit |
Wysłany: Wto 15:12, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
I właśnie Kuba podjął drugą stronę medalu o którj nie napisałem. To jest dla księdza grosz, coś więcej do wypłaty która i tak ma niską. Przynajmniej u nas w parafii. Jednak i tak troszke jest to złe bo gdzie tu słowa Jezusa: "Nie martwcie się o to co macie jeść...". Pozdrawiam |
|
|
IstotaBytu |
Wysłany: Wto 0:19, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
Proboszcz musi utrzymać siebie, parafię i jeszcze wiele innych instytucji z tego co ludzie wrzucą mu do koszyka. Jeśli ludzie mu nie wrzucają wtedy musi wziąć skądś te pieniądze, więc wyznacza stałą sumę (nie jest to miłe, ale zrujnowana parafia i głodujący ksiądz też nie jest miłym widokiem). Później mówią taki dobry ksiądz a odszedł ( z głodu odszedł ). Nie chcę uogólniać, bo pewnie są księża (wyjątki) co lecą na kasę ale ludzie też na nią lecą (od taka perwersyjna natura). Jednak zastanawiam się co Wy byście zrobili na miejscu proboszcza niepewni swej przyszłości.... |
|
|
blazejgit |
Wysłany: Pon 22:28, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
Wszystko zalezy od intencji serca. To jest tak jak ze mną i udzielaniem korepetycji. Ja nigdy nikomu nie podałem ceny. Ale jeśli ktoś już koniecznie chce mi zapłacić to zawsze wychodze z założenia że jeśli ktoś ma mi zapłacić za czas który poświęciłem to niech sam wyznaczy cene na ile w jego mniemaniu zasłuzyłem. Podobnie powinno być z księżmi. Nie oczekiwac zaplaty (zreszta to mówi Pan Bog: "Nie oczekujcie wdzięczności") a jak szczesliwi rodzice chca jako podziekowanie cos ksiedzu dac to najlepsze jego slowa wna pytanie "ile" to są "co łaska". Jesli ksiadz podaje cene to ma wystawić w moim mniemaniu rachunek a może jeszcze dac fakture. I jest to Karolu problem masz racje, jednak całe szczescie nie wszyscy ksieaz tacy sa. A wzielo sie to wszystko z checi podziekowania z a udzielony sakrament. Pozdrawiam |
|
|
Maleństwo ;) |
Wysłany: Pon 21:13, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja też spotkałam się z taką formą płacenia czyli z góry narzucanym cenom za odprawienie mszy. Tak to jest złe!! I rzeczywiście datki powinny być dobrowolne, bo w końcu to nie jest sklep czy jakiś katering w którym czegoś wymagamy. My poprostu chcemy np złożyć przysięgę małzenską przed Bogem ale niezbedny jest do tego pośrednik czyli ksiądz, ale żeby mu za to płacić?? Tak być nie powinno. Ale zauważcie, że nie jest tak przy każdym sakramencie. I śmię twierdzić że to ludzi do takich sytuacji doprowadzili. Jeśli chodzi o wesela i np chrzty to ludzi poprostu zaczęli dawać księdzu pieniądze ale uroczystość dobrze wypadła... coś w rodzaju łapówki. I ksiądz widząc, że ludzie dają.. postanowił brać. a jeśli ktoś nie dawał bo np nie miał to wyznaczył cenę, ale to ludzie zapoczątkowali... taka jest bynajmniej moja teoria jak jest na prawdę nie wiem... Za bierzmowanie i pierwszą Komunię z tego co się orientuje nie płaci się. Ale tu pojawia się kolejny wątek który można poruszyć. Mianowicie ważność sakramentów. O tym też warto porozmawiać. Może ludzie za bardzo skupili się na tej całej zewnetrznej osłonce sakramentu czyli prezentach przyjęciach i tych innych a co za tym idzie piękny wystruj kościoła na daną uroczystośc i pięknie bezbłednie odprawiona msza przez księdza. A żeby to wszystko tak pięknie wypadło dają kopperty. |
|
|
Karol |
Wysłany: Pon 21:01, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
Oczywiście, nie mówię że zawsze tak jest. Są ludzie i ludziska |
|
|
Henio |
Wysłany: Pon 20:32, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
W wakacje jeżdżę na wieś. I tam jest ksiądz który bierze po 10 zł za dusze wypomnianą przed drogą krzyżową moja ciocia kiedyś na kartce napisała kilka intencji i potem liczyła i powiedziała że musi zapłacić 120 zł.
Wiec myślę że masz rację. Chociaż nie w każdym przypadku. Zależy to od parafii i ludzi. |
|
|
Karol |
Wysłany: Pon 14:31, 26 Lut 2007 Temat postu: kasa za sakrament? |
|
Dziś w szkole uświadomiłem sobie że w dzisiejszych czasach kościół jest skomercjalizowany (dobrze to napisałem?). Mianowicie pani z polskiego mówiła nam że jeśli ktoś chce chrztu dla dziecka lub ślubu dla siebie to daje za to kase księdzu w kopercie!! Teoretycznie datek za sakrament jest dobrowolny. Ale niektórzy księża to podobno mówią tak "Datek jest dobrowolny ale jak już... no to przyjmujemy kwoty od iluśtam złotych". Ja sam sobie nawet przypomniałem że moja mama opowiadała coś o kasie że dała księdzu za chrzest mojej siostry. Moim zdaniem nie powinno się się tak robić. Sakramenty pochodzą od Boga a nie od księży. Myśle że taki stan żeczy przypomina zleksza czasy Marcina Lutra kiedy to HANDLOWANO rozgrzeszeniem. Co prawda dzisiaj to może nie jest konieczność za sakramenty o których mówiłem... ale dowiedziałęm się też że człowiek który nie zapłaci to zyskuje bardzo złą opinię w swojej parafii.
Co o tym myślicie? |
|
|